środa, 3 marca 2010

Z góry przepraszam za słownictwo...

Sąsiad ów mieszka klatkę obok. Jest z tych niemało spożywających lub jak kto woli: nie wylewających za kołnierz. Wiatr nie wiatr, nim zawsze miota.
Jak się poznaliśmy? Szłam sobie po zakupy, gdy zobaczyłam zbliżającego się listonosza. Spodziewałam się listu poleconego, więc postanowiłam poczekać i oszczędzić sobie spaceru na ślimaczą pocztę z awizo. Szybko okazało się, że dobrze uczyniłam, bo list był. Gawędząc sobie z listonoszem zauważyłam tegoż sąsiada, który chwianie swe niwelował barierką stojącą przy schodach. Patrzył na nas dziwnym wzrokiem.
Po rozstaniu z listonoszem ruszyłam dalej, a droga ma prowadziła obok sąsiada z barierką w dłoniach. Przechodząc obok usłyszałam:
-Wkurwia mnie ten listonosz.
-Dlaczego? - zapytałam.
-A bo wie, że w domu jestem, a awiza w skrzynce zostawia.
Broniłam mojego ulubionego listonosza, jak tylko potrafiłam, ale sąsiad na przekonanego nie wyglądał. Nic to.
Jakiś czas później znów sobie idę, a idąc piszę smsa i nagle słyszę:
-Wkurwiają mnie te psy. Srają gdzie popadnie.
Sąsiad rzecz jasna.
Dziś w pewnym momencie dnia zrobiło mi troszeczkę smutno. Taki tam smsik. Nic wartego opisania, ale smuteczek maleńki przyszedł. Szłam właśnie po zaopatrzenie lodówki i zobaczyłam go. Sąsiada. Pomyślałam sobie, że człowiek jestem, smutny człowiek, a co człowiekowi poprawia samopoczucie? Gorsze samopoczucie innych.
Gdy zrównałam się z sąsiadem, zapytałam:
-Czy coś dziś pana wkurwia?
-A wkurwia, wkurwia - usłyszałam. - Ulotkownicy mnie wkurwiają! Zostaw człowieku kupkę, to se wezmę. Kiedy wezmę? Jak mi się zechce. Kiedy mi się zechce? A gówno cię to obchodzi!
I poszedł. 
Na poprawę samopoczucia każdy sposób dobry.

5 komentarzy:

  1. Zaczepna byłaś i odważna ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No ładnie, ładnie... ktoś tu zadziorny jest... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzeźwy, nietrzeźwy ale rację ma.Mnie na trzeźwo a też TO wkur.....

    OdpowiedzUsuń
  4. świat jest pełen takich co ich wszystko wkur...
    jak jesteś uśmiechnięta i jak jesteś smutna, jak dużo gadasz i jak milczysz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawione słówka:)